Możliwe sposoby rozbioru Polski.
Coraz częściej pojawiają się opinie powątpiewające w udaną przyszłość Polski.
Najpierw Osasunna zaproponował, abyśmy jako Polskanie spróbowali "poprosić naszych nowych przyjaciół Niemcy by nas przyjęły do swojego związku ."
osasunna.salon24.pl/434824,polska-kraj-zwiazkowy-niemiec
Potem ktoś inny wyraził opinię, że przyjęcie całej Polski do Czech było by możliwym korzystnym wariantem wyjścia z tej niekorzystnej i beznadziejnej sytuacji w Polsce.
"Oddać się w leasing jakiemuś normalnemu krajowi. Ja bym proponowała Czechy."
Te pomysły kreatywnych blogerów natchnęły mnie do myślenia i zacząłem rozważać możliwe warianty "przemodelowania Polski" ku korzyści Polskan współczesnych.
Wydaje mi się, że wariantów możliwych jest wiele.
1. Pierwsza grupa wariantów, to połączenie teraźniejszej Polski w całości z jakimś innym państwem. Padła propozycja przyjęcia do Dojczlandu albo do Czech.
Takie przyłączenia miewały już miejsce wiele razy.
Np. kiedyś Polska połączyła się z Litwą w jedno państwo, Dojczland połączył się z Austrią, Czechy ze Słowacją itp.
Już dawno temu padały wśród Polaków propozycje, aby Polska utraciła niepodległość i przyłączyła się do USA, tak jak np. Hawaii albo Porto Rico. Ten wariant jest jednak chyba bardzo trudny do zrealizowania. Jeśli do tej pory nie udało się USA nawet ubłagać o podróżowanie do USA bezwizowo.. to małe widzę szanse na więcej...
2. Druga grupa wariantów to podział terytorium Polski i przyłączanie się tych naszych krajów do kogo by tam było bliżej albo wygodniej.
Franz Josef, miłościwie naszym pradziadom panujący w 19.w Austriak
Np. Już w 19. wieku Polacy z Galicji pisali do Cesarza Austrii między innymi:
"Czerpiemy też, Najmiłościwszy Panie! we własnem już, a głębokiem przekonaniu tę podnoszącą serca wiarę, że w moc opatrznego przeznaczenia i wiedziona dziejów koniecznością, Austrya, aby być i silniej niż kiedy zakwitnąć będzie w wewnętrznym swym ustroju najmocniejszym wyrazem poszanowanej wolności, a na zewnątrz tarczą cywilizacyi Zachodu, praw narodowości, ludzkości i sprawiedliwości.
Świadomość własnego dobra i sumienie innych narodów, chrześciańsko-cywilizacyjną myślą przejętych, nie dozwoli, aby Austrya w pełnieniu tego posłannictwa stała odosobnioną.
Takie posłannictw było udziałem naszym przez długie wieki. Bez obawy więc odstępstwa od myśli naszej narodowej, z wiarą w posłannictwo Austryi i z ufnością w stanowczość zmian, które Twoje Monarsze słowo jako niezmienny zamiar wyrzekło, z głębi serc naszych oświadczamy, że przy Tobie, Najjaśniejszy Panie! stoimy i stać chcemy."
Z 'Adresu Sejmu Galicyjskiego' z 10 grudnia 1866
Może by więc teraz, po zjednoczeniu naszych państw w Unii Europejskiej wystosować z Galicji do Austrii następny Adres i napisać, że "po okresie błędów i wypaczeń...", że my przepraszamy, że może by tak się znowu połączyć jak za dawnych dobrych czasów.. itd..?
Jakby się udało, to może i Słowacy przyłączyli by się do takiej nowej unii, a kto wie, może nawet i Madzjarzy?
Jakie wy macie swoje pomysły na poradzenie sobie z prywatą, korupcją i "robieniem pod siebie" w niezbyt miłościwie nam panującej Warszawie?
No comments:
Post a Comment