renata.rudecka-kalinowska.salon24.pl/432523,w-salonie-24-jak-w-soczewce
Renata Rudecka-Kalinowska napisała bardzo ciekawy, analityczny, wielce inteligentny tekst na temat możliwego rozwoju sytuacji politycznej w RPolskiej we względnie niedalekiej przyszłości. Są w tamtym tekscie ciekawe wnioski i teoretycznie możliwe do spełnienia przewidywane wydarzenia.
Jednak są w tych rozważaniach jakieś istotne problemy.
Oto w tamtych rozważaniach zupełnie nie uwzględniono możliwości np. rozpadu Unii Europejskiej, finansowej niewypłacalności RP (czego już pierwsze zwiastuny obserwujemy), zapaści społecznej, demograficznej, masowego napływu milionów muzułmanów, Azjatów i Afrykanczyków do 'pełnej demokracji i tolerancji' katolickiej Polski, a także, a może przede wszystkim, pojawienia się na scenie dziejowej przepowiadanego przez wielu i od dawna oczekiwanego przez licznych Polaków - męża Czterdzieści i Cztery.
Wystarczy poczytać, posłuchać wypowiedzi wielu ludzi, publicystów, naukowców, badaczy, działaczy społecznych, a można zauważyć, że podświadomie i nawet świadomie narasta oczekiwanie na nadejście JEGO.
ON to dopiero (i te masy ludzi, którzy za nim pójdą) może spowodować jakiekolwiek sensowne, dobre i mądre zmiany, bo ta klasa polityczna sprawująca władzę i wyniszczająca naród już od dziesięcioleci, jest zdemoralizowana i wielce skompromitowana.
Przede wszystkim jednak ta grupa urządzonych polskich polityków kompletnie nie ma pomysłu na realne stawienie czoła wyzwaniom przyszłości.
Jako przykłady podam wiele wypowiedzi w TokFM, np. Jana Wróbla, Jacka Żakowskiego, Tomasza Lisa, Wiesława Władyki na przestrzeni ostatnich miesięcy, albo wielce ciekawą rozmowę Agnieszki Lichnerowicz z Normanem Daviesem.
"Davies: Europa musi dojść do przepaści. Wtedy pojawi się ktoś, kto nią pokieruje"
Jeśli by analizować możliwy rozwój politycznej sytuacji tylko z uwzględnieniem znanych i teraz działających czynników, to rozważania tamte są być może całkiem zbliżone do prawdy.. No bo jeśli nie PiS będzie rządzić, to kto ma rządzić?! PO mogło by właściwie rządzić w tym 'prawdziwie demokratycznym systemie' po odległe, przyszłe czasy...
Nadzieja jest w tym, że przyszłość niesie ze sobą rzeczy, o których... wieszczom się śniło...
I tym optymistycznym akcentem na razie kończę i pozdrawiam!
Czterdzieści i Cztery
+44
No comments:
Post a Comment