Tak, to prawda, staram się nie używać 'języka polskiego', czyli języka katolickiego Narodu Panów. Wolę używać 'mowy niepolskiej'.
Chcę wskrzesić nie tylko jeden naród.
1. Chcę wskrzesić naród Vandali, czyli Ludu czyli chłopów, czyli ludów, które zamieszkiwali dorzecza Odry i Wisły zanim Mieszko ustanowił ogniem i mieczem swoje Państwo Polan i swój własny Naród Panów.
Coś takiego jak Naród Polski jest we współczesnej RP narodem wirtualnym i fałszywym. Większość współczesnych obywateli RP ma pochodzenie NIE polskie i polską narodowość im narzucono, wmówiono różnymi machlojkami i fałszowaniem historii i słów mowy.
Naród Polski nie istniał za czasów Mieszka 1.! Wtedy jeśli już, to może byli jacyś "Polanie", a owi gnieznieńscy Polanie podbijali inne narody, ludy, plemiona, które NIE były Polakami!
Fałszowanie dawnej historii Polski i Polaków polega na tym, że jeśli jakaś grupa ludności mówiła mową podobną do mowy Mieszka, czyli np. jakoś po słowiansku, to głupi albo źli 'polscy historycy' i politycy zakładają, że to byli "Polacy" i że Mieszko automatycznie miał pełne prawo zbrojnie najeżdżać ich terytoria i włączać wbrew ich woli w granice swojego państwa.
Mieszko i jego potomkowie mieli prawo do rozszerzania swoich włości i państwa, ale nie prawem dobrowolnego jednoczenia się różnych grup ludności tego samego Narodu Polskiego, ale prawem siły, terroru i podboju. To było to samo prawo, jakiego używał Czyngis Han, "jednoczący" 'ludy stepu' albo 'pierwszy cesarz' jednoczący różne i niezależne państwa w jedno cesarstwo Chin.
Ten kto ma przeważającą militarną siłę i używa argumentu siły, ten "jednoczy naród". A ponieważ jest to bzdura i wszyscy podbici i przymuszeni o tym wiedzą, to następnie potrzebni są usłużni historycy (Gal Anonim, Wincenty Kadłubek, Jan Długosz), którzy odpowiednio do potrzeb bieżącej władzy zafałszują historię danego państwa i narodu, tak, aby już następne pokolenia nie miały wielkiej świadomości bycia podbitym i zniewolonym, ale aby np. "czuli się Polakami".
Tak, np. wmówiono wielu grupom chłopstwa, które przez całe wieki było poddanymi, niewolnikami i własnością 'Polaków', że "teraz wy też jesteście Polakami, bo przecież mieszkacie w Polsce".
Ja zaś głoszę, że NIE! Jeśli my Chłopi przez setki roków nie byliśmy godni łaskawego traktowania nas jako członków narodu polskiego, to i teraz w wieku 20. i 21. możemy się bez tej "polskości" świetnie obejść!
Panowie Polacy - bez łaski!
Bądźcie sobie nadal wąską, zamkniętą w sobie, elytarną grupą etniczną stanowiącą może jakieś 10% ludności Polski i dajcie nam Nie-Polakom spokój.
My chłopi, robotnicy, mieszczanie nie musimy z łaski podczepiać się pod wasz Naród Panów, ale możemy po prostu odwołać się do naszej wielowiekowej WŁASNEJ historii i możemy tworzyć własny naród.
2. Chcę wskrzesić Naród Europejczyków. My Europejczycy mamy wiele wspólnego dziedzictwa i wiele wspólnej przyszłości. Od wieków głupi i źli politycy, władcy i historycy dzielą nas i skłócają nas, a przez to nam wszystkim szkodzą i nas osłabiają.
Ja, Czterdzieści i Cztery pojawiam się oto na scenie europejskich dziejów i głoszę "DOŚĆ!" Dość już podziałów, wrogości, wojen o byle bzdurę między nami Europejczykami.
Oto nadchodzi nowa era naszej bliskiej europejskiej współpracy i mieszania się w jeden naród ogólnoeuropejski.
Przynależność do jakiejś grupy etnicznej nie musi wykluczać poczucia przynależności do innej i większej, wspólnej grupy etnicznej.
W naszym dziejowym interesie jest zjednoczenie narodowe ogólno-europejskie i wytworzenie ogólno-europejskiej świadomości narodowej, kultury, poczucia wspólnoty.
Wzywam do tego wielkiego narodowo-twórczego dzieła, ja, Czterdzieści i Cztery!
Tak nam dopomóż Bóg!