lubczasopismo.salon24.pl/czterdziesciicztery/post/444636,1939-09-wojna-glupich-politykow
"...a ja dołożę takie porzekadło
jak świat światem Polak z Niemcem nigdy nie będą bratem."


A ja, ten mąż Czterdzieści i Cztery zupełnie się z tym nie zgadzam!
Według mojej wiedzy historycznej, jest to fałsz i ługa,łganie,kłamstwo nacjonalistycznej propagandy polskiej chcącej napuścić na siebie do wojny i nienawiści nasze dwa bliskie i bratnie narody.

Moją misją jest właśnie historyczne i przełomowe PONOWNE zbratanie Dojczów i Polaków.

Z tego co obserwuję, to raczej wynika, że nasze narody mogą mieć z tym procesem dojczowo-polskiego pojednania i ponownego zbratania (die deutsch-polnische Versöhnung und Wiederverbrüderung) wiele problemów.
Z tego co obserwuję, z tego jak wiele wzajemnej zaciekłej nienawiści dostrzegam, to wynika, że jestem kluczową i niezbędną osobą w tych pojednawczych procesach.

Ale wracając do sedna sprawy... wspomnę o kilku faktach.


Oto fakty historyczne są takie, że cała wielka masa Chłopów, robotników i Ludu ma pochodzenie germanskie ogólnie i bardzo często dojczowe w szczególności. Np. http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82uchoniemcy
Już nawet tamten nieszczęsny minister spraw zagranicznych RP, Józef Beck, zwolennik tamtej tragicznej i zgubnej wojny między Dojczlandem a Polską u 1939, miał ponoć pochodzenie germanskie z Niderlandu.

Ale największą tajemnicą w dziejach Polski i Polaków, największym przekrętem i matactwem polskich historyków, polskich nienawistnych nacjonalistów, polskiej kłamliwej propagandy nienawiści międzynarodowej, jest łganie pokoleniom Polaków, jakoby "piastowscy" władcy byli "Polakami" albo "Słowianami", albo "Polakami Słowianami" itp.. Sam nie wiem jak się mam wyrazić, bo to kłamstwo jest tak bardzo wtłoczone w polską kulturę i historię.

Otóż fakty są takie, że władcy Polski albo ziem polskich z tzw. "dynastii Piastów" albo tzw. "Piastowie" to byli bardzo często Folksdojcze. Folksdojczem jest ten, kto ma pochodzenie po przodkach od narodu Dojczów ale nie mieszka w jakiejś dojczowej rzeszy, nie ma obywatelstwa jakiejś dojczowej rzeszy.
Polacy na swoich "FolksPolaków" mówią "Polonia zagraniczna", np. FolksPolacy w Kazachstanie, w USA, w Wielkiej Brytanii, Brazylii itp.

Jak można mieć pochodzenie dojczowe?.. Otóż.. trzeba by mieć matkę, ojca, dziadka, babkę Dojcza albo z Dojczlandu. I tak bywało właśnie z wieloma władcami z rodu Piastów! Bardzo wielu Piastów żeniło się nie z "Polkami" ale z Dojczami, płodzili wspólnie potomków, młodych Piastów, a ci po tym jak dorastali, żenili się z innymi córami z Dojczowych, możnych rodów!
Jak odkryłem, jeden z piastowskich władców Polski był po swojej matce spokrewniony z samym Cesarzem Narodu Dojczowego!

Co ciekawe już nawet ów pierwszy władca polskiej rzeszy, Dago-Mieszko sam się ożenił z dojczową żoną - Odą i płodził z nią piastowskie i folksdojczowe dzieci!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oda_Dytryk%C3%B3wna

Już choćby na tym przykładzie dzieci Dago-Mieszka wykazać można fałsz tego zdania, że "Polak z Niemcem nigdy nie będą bratem". Nie prawda! Przecież już nawet Bolesław Chrobry miał rodzeństwo dojczowe, braci Dojczów (http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszko_Mieszkowic, http://pl.wikipedia.org/wiki/Lambert_Mieszkowic)!
Polacy i Dojcze byli od dawien dawna blisko siebie, współżyli ze sobą od wieków, pobierali się w rodziny i płodzili mieszane potomstwo! Byli sobie braćmi i siostrami! Wielu Polaków miało dojczowych dziadów a wielu Dojczów miało polskich dziadów.
Tylko źli ludzie, którzy chcieli działać na szkodę naszych narodów, zatarli i ukryli fakty z przeszłości i uczyli nasze narody fałszu oraz tej tragicznej nienawiści.

Oto ja, z bożej łaski Czterdzieści i Cztery daję naszym bratnim narodom nowe przysłowie na następne wieki:

"Nawet gdy wichry targają światem,
to Dojcz i Polak są dobrym bratem!"

Uczcie tego przysłowia nasze dzieci i młodzież, bo zgoda buduje a niezgoda rujnuje.