2012-07-08

Agnieszka Radwańska ośmieszyła zespół Smudy i PZPN


Dzisiaj, dnia 2012-07-07, Agnieszka Radwańska ośmieszyła piłkarski, pezetpeenowski zespół Smudy swoją bohaterską postawą w finale tenisowego turnieju w Wimbledon.

Serena Williams, znakomita tenisistka, bardzo utytułowana, wielokrotna zwyciężczyni tego turnieju w Wimbledon, zdołała dziś pokonać po zaciętej grze w finałowym pojedynku, osłabioną przez chorobę Agnieszkę Radwańską.



Selekcjonerze Franciszku Smudo!
Kapitanie zespołu Jakubie Błaszczykowski i
reszto żałosnej reprezentacji Polskiego Związku Piłki Nożnej!


Ja, Czterdzieści i Cztery, mam dla was dzisiaj wieści kiepskie i niedobre dla waszego prestiżu i honoru.
Oto dziś po dramatycznej i zaciętej walce na kortach Wimbledon w Anglii, Agnieszka Radwańska pokazała waszą sportową małość i bylejakość.

Wy, zespół Polskiego Związku Piłki Nożnej, na własnym terenie, przed własną publicznością, zajmując ostatnie miejsce w najsłabszej grupie w turnieju UEFA Euro2012, przed światową publicznością ośmieszyliście Polskę i Polaków!
Dzisiaj, młoda polska tenisistka, Agnieszka Radwańska ośmieszyła was!

Agnieszka Radwańska, na korcie w tym finałowym pojedynku przeciw mistrzyni Williams, wyszła dzielnie do walki chora! Cierpiąc na przeziębienie, mając katar, kaszląc, pokazała wielką siłę charakteru i wiele sportowych umiejętności! Dostarczyła widzom wiele pozytywnych emocji.

Agnieszka Radwańska, w trakcie przygotowań do tego turnieju i finałowego meczu, NIE miała tak jak WY całego sztabu specjalistów i ludzi do usług, dbających o was na przedturniejowych zgrupowaniach przygotowawczych w austriackich, tyrolskich kurortach...

Agnieszka Radwańska NIE grała u siebie we własnym kraju! NIE grała przy porywającym wsparciu dziesiątek tysięcy własnych, rozentuzjazmowanych kibiców! NIE grała przed własną publicznością, na własnym narodowym stadionie, przed własnymi najwyższymi przywódcami państwa! NIE grała przeciw osłabionemu przeciwnikowi! NIE grała wspierana "wątpliwymi" decyzjami sędziów na swoją korzyść! NIE grała przeciw nieutytułowanym i do tego osłabionym kontuzjami przeciwnikom! NIE grała "na remis"! NIE grała "o wyjście z grupy", ale zmagała się w samym bardzo prestiżowym finale, przeciw wielokrotnej triumfatorce!

Agnieszka Radwańska swoją postawą i grą w tym finale zdobyła sobie wielką sympatię i wsparcie międzynarodowej publiczności a także przychylne i pochwalne komentarze znanych i utytułowanych komentatorów sportowych.
Agnieszka przyniosła Polsce zaszczyt i uznanie, a nie tak jak wy, wstyd, poniżenie i zażenowanie!

Gdyby nie Agnieszka Radwańska, to wielu ludzi w Polsce, nadal by urojeniowo myślało, że "nic się nie stało" i że "daliście z siebie wszystko" i że "tak naprawdę, to jesteście dobrzy" (gdyby tylko nie ci przeszkadzający wam przeciwnicy)...

Od dzisiaj już to wiemy i mamy dowód, że jako sportowcy jesteście ośmieszającymi Polskę patałachami i dupkami z urojeniami wielkości na swój temat.

Od Agnieszki Radwańskiej, młodej żeny, DZIEWCZYNY!! możecie się uczyć jak należy sportowo walczyć, jak być dzielnym i nie bać się przeciwnika, jak pokonywać własne słabości przed i w trakcie meczu, jak przynosić sobie samemu i swojemu narodowi uznanie w oczach innych ludzi na świecie.
Jesteście przykładem na zniewieścienie polskich mężów, ich bylejakość i kiepską zdolność do działania w grupie i osiągania grupowych sukcesów.

Ale mam i pocieszającą wieść... Głowa do góry! Polacy to taki naród, że nie ważne jak beznadziejnie i ośmieszająco będziecie grać (czyli głównie przegrywać..), to zawsze się znajdą bardzo liczni tacy, którzy wam za waszą bylejakość będą dawać w nagrodę całkiem spore pieniądze, będą was chwalić, że przecież znowu nic się nie stało, że jesteście tacy przystojni, i że grzejecie ławę w jakimś podrzędnym klubie "za granicą"...
Nie przejmujcie się więc niczym!

Teraz zamiast was, o dobrą sławę dla Polaków muszą i będą zabiegać i walczyć... dziewczyny!

Z wyrazami niskiego poważania i pogardy dla was, Zespole Smudy;
ale z wyrazami podziwu i wielkiego szacunku dla ciebie, Agnieszko Radwańska,

Czterdzieści i Cztery
+44





(Przyznaję, że widziałem, że niektórzy z was istotnie mają jakie takie sportowe umiejętności i pokazali poświęcenie i wolę sportowej walki. Jednak futbal to jest gra zespołowa i liczy się wynik starań całego zespołu, włączając w to waszego pożałowania godnego selekcjonera i innych działaczy PZPN.)

No comments:

Post a Comment